Kochani, szczęśliwie wylądowaliśmy o czasie i bez większych atrakcji. Lilusia była bardo dzielna, znakomicie zniosła podróż. Najlepsze było lądowanie, bo trochę trzęsło, a Lila to lubi 🙂
Pierwszy dzień na odespanie i jet lag, choć już oczywiście zwiedziliśmy okolicę, zrobiliśmy zakupy. Byliśmy też pod szpitalem, żeby poznać drogę i nie denerwować się niepotrzebnie w dniu wizyty. Znaleźliśmy też trochę czasu na figle, co widać na zdjęciach 📷
Wczoraj zadzwoniono do nas ze szpitala z zapytaniem, czy chcemy, żeby odbyło się w dniu dzisiejszym dodatkowe spotkanie z Lilą. To czwartkowe pozostaje bez zmian. Dochodzi dodatkowa konsultacja związana z procesem leczenia eksperymentalnego, któremu ma zostać poddana Lila w przypadku zakwalifikowania się do programu. Zaraz wychodzimy do szpitala. Trzymajcie kciuki!
Jeżeli chcesz pomóc:
– wpłać choćby drobną kwotę na subkonto Lilusi
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “467 pomoc w leczeniu Liliany Leśniak”
– udostępnij post na Facebooku, polub fanpage, przekaż fanpage lub stronę Lilusi rodzinie i znajomym